Z aresztu do pracy

27-11-2011, 12:35:47 | świętokrzyskie | Wykroczenia

Prezydent Starachowic Wojciech Bernatowicz, który cztery dni wcześniej przyznał się, że brał łapówki i dzięki temu wyszedł w czwartek z aresztu w poniedziałek pojawił się w pracy - informuje „Echo Dnia".



Prezydent nie rozpoczął urzędowania o godzinie 7.30, pojawił się w urzędzie nieco później przywieziony służbowym samochodem przez kierowcę - o godzinie 9.30 wydał specjalne oświadczenie. Przeprosił starachowiczan, zapowiedział urlop i powrót do pracy.

Wojciech Bernatowicz w czwartek po południu wyszedł z aresztu w Krakowie, gdzie spędził ponad dwa miesiące. Został zwolniony po tym, jak przyznał się do wszystkich stawianych przez prokuraturę zarzutów - głównie przyjmowania łapówek i wpłacił kaucję w wysokości 90 tysięcy złotych. Ma też zakaz opuszczania kraju. Formalnie nic nie stoi na przeszkodzie, aby mógł wrócić do pracy. Może pełnić tę funkcję, dopóki nie ciąży na nim prawomocny wyrok sądu.

/pap/

Szukaj w serwisie


Sprawdź czy znajdujesz się w bazie wyroków

Aktualności

21-01-2013 Osądzą jeszcze raz burmistrza Bisztynka
14-03-2012 Podejrzenie to nie wyrok
14-03-2012 Prezydent bez zarzutu
01-12-2011 Burmistrz Barczewa nie jest kłamcą
01-12-2011 Handel nieuliczny
27-11-2011 Nielegalne mandaty w Kobylnicy
27-11-2011 Z aresztu do pracy
27-11-2011 Proces komendanta toruńskiej straż
27-11-2011 Urzędnicy z Chorzowa okradali miasto
27-11-2011 Śledztwo ws. prezydenta Radomia umorzone